W roczny cykl pracy Duszpasterstwa Apostolstwa Trzeźwości i Pomocy Rodzinie Diecezji Legnickiej wpisane są nie tylko dyżury wolontariuszy w Krzeszowie i codzienna posługa w poszczególnych regionach. Ważną rolę pełnią także okresowe spotkania współpracujących w grupami duszpasterzy. Takie właśnie spotkanie – ostatnie przed rozpoczęciem okresu wakacyjno-urlopowego – odbyło się w dniach 12-13.06.2016 roku w Ośrodku Pomocy Psychologicznej „Leśniczówka” w Boguszowie-Gorcach. Wzięła w nim udział 8-osobowa grupa duszpasterzy. Miało ono charakter warsztatów poświęconych tematyce szeroko pojętej przemocy w rodzinie oraz pedofilii. Gospodarzami spotkania i prelegentami byli Państwo Maria i Jacek Telesfor Kasprzak, psychoterapeuci Szkoły Psychoterapii Uzależnień CEDR sp. z o.o.

   Warsztaty nie tylko dały szansę pogłębienia znajomości zagadnienia. Stały się także okazją do spotkania w kapłańskim kręgu. Właściwej jego atmosferze sprzyjało m.in. wieczorne ognisko w pierwszym dniu warsztatów oraz wspólna Eucharystia, sprawowana w kościele Trójcy Przenajświętszej w Boguszowie-Gorcach. Przewodniczył jej ks. kanonik Bronisław Piśnicki, zaś okolicznościową homilię wygłosił wikariusz biskupi ds. formacji stałej duchowieństwa, ks. prałat Leopold Rzodkiewicz.

   Ważnym elementem wykładów i seminariów było rozróżnienie pojęć „pedofilia” i „czyny o charakterze pedofilskim”, które często w potocznym rozumieniu oznaczają to samo. Tymczasem, pierwszy termin oznacza osiąganie przyjemności seksualnej przez osobę dorosłą tylko i wyłącznie z osobą nieletnią, drugi zaś jest określeniem o „rekompensowaniu” z osobą nieletnią problemów z nawiązywaniem kontaktów seksualnych z dojrzałymi kobietami (dziecko – „obiekt zastępczy”). Oczywiście, mimo prawnego zróżnicowania podejścia do obu tych zjawisk, wspólną cechą obu jest traumatyczny charakter doświadczenia dziecka, które ma długofalowy i negatywny wpływ na jego dalszy rozwój.

   Zjawisku powyższemu sprzyja, bądź determinuje je, przemoc rodzinna. Temu został poświęcony drugi dzień warsztatów. Samo zjawisko nie jest nam obce – tak z relacji niektórych podopiecznych, jak i z szeroko nagłaśnianych relacji medialnych. Niemniej jednak, kiedy przyszło do konkretów, okazało się, że ta negatywna rzeczywistość codzienności wielu rodzin jest zdecydowanie szersza. Przemoc w rodzinie – „intencjonalne, zamierzone, świadome działanie, zakładające przewagę ze strony agresora, którego intencją jest wyrządzenie komuś krzywdy; fizyczne lub umysłowe działanie na szkodę, wykorzystanie seksualne, zaniedbywanie lub molestowanie dziecka poniżej 18 roku życia przez osobę odpowiedzialną za jej rozwój” ma bowiem charakter jednorazowego lub powtarzającego się umyślnie działania lub zaniechania.

Wydawało by się, że zagadnienie przemocy jest powszechnie zrozumiałe i obszernie opisane. Warsztatowe spotkania pokazały jednak, że z rzeczywistością tą jest związane wiele kwestii umykających ogólnej świadomości społecznej. Pewnym zaskoczeniem dla nas stało się uświadomienie, jak wiele rodzajów przemocy funkcjonuje w codzienności naszego życia. Jako taka przemoc pojawia się w wielu postaciach i funkcjonuje na wielu płaszczyznach. Możemy spotkać się z przemocą gorącą (naładowaną złością, gniewem, agresją – np. obelgi, wyzwiska) i chłodną (mającą charakter zaplanowanego oddziaływania psychologicznego).

Przemoc może mieć charakter interpersonalny (twarzą w twarz), strukturalny (nie liczy się tu jednostka, ale cel realizowany np. przez instytucję) oraz symboliczną (polegającą na narzucaniu znaczeń i interpretacji symboli oraz dokonaniu podziału na kulturę legalną i nielegalną).

Najczęściej nagłaśnianą jest przemoc fizyczna – „zamierzone działanie człowieka, zwrócone przeciw fizyczności członka rodziny, niosące ryzyko uszkodzenia na ciele, wywołujące ból i strach” (bicie, kopanie, gryzienie, szczypanie, etc.). Często dużo bardziej traumatyczny i bezkarny charakter (także przez brak społecznej wrażliwości i reakcji otoczenia) ma przemoc psychiczna- „mająca na celu pozbawienie ofiary zaufania do samej siebie, tak aby czuła się samotna i zależna tylko do agresora” (groźby, przymus, upokarzanie, zastraszanie, poniżanie).

Wreszcie pochodną obu powyższych form jest przemoc seksualna – „wymuszanie pożycia seksualnego” oraz ekonomiczna (np. zabieranie zarobionych pieniędzy, odmawianie możliwości pracy, kontrola wydawanych funduszy lub ich wydzielanie).

Dosyć zaskakującą dla nas była wielość czynników uruchamiających przemoc. Oprócz najczęściej dostrzeganych, biologicznych (nadmierna reaktywność) istnieją bowiem czynniki psychologiczne (słaba kontrola emocji), środowiskowe (akceptowanie przez społeczność pewnych form agresji) oraz społeczno-kulturowe (systemy rodzinne i wzorce kulturowe). Motywatorem przemocy mogą się stać także substancje chemiczne (alkohol, leki, narkotyki) – przy czym „alkohol (i pozostałe) nie jest bezpośrednią przyczyną przemocy lecz raczej usprawiedliwieniem dla jej stosowania i unikania odpowiedzialności”.

   Część poświęconego zagadnieniu czasu zajęła prezentacja filmów, pokazująca schemat rozwoju zjawisk przemocowych: narastające napięcie prowadzi do jego eskalacji i wybuchu po czym następuje faza tzw. „miesiąca miodowego” (próby eliminacji lub załagodzenia skutków wybuchu), przy czym napięcie zaczyna się pojawiać coraz częściej i w coraz krótszych odstępach czasu, zaś „miesiąc miodowy” trwa coraz krócej, w końcu zaś ginie bezpowrotnie.

   Jak już wspomniałem, wydawało by się, że temat przemocy jest tak powszechnie nagłośniony, że można go uznać za zagadnienie jasne i oczywiste. Nasze dwudniowe warsztaty udowodniły, że jest inaczej. Skala komplikacji zagrożenia, wielość form i czynników wywołujących i potęgujących eskalację jest tak duża, że – aby odpowiedzialne podchodzić do tego zjawiska w posłudze duszpasterskiej oraz pracy pedagogiczno-wychowawczej – potrzebna jest pełna świadomość jego złożoności, objawów oraz konsekwencji. Za przybliżenie nam tych treści gorąco dziękujemy naszym Gospodarzom, Państwu Marii i Jackowi Kasprzakom.

Tekst i foto: ks. Janusz Barski