To był szok… dezorientacja… ból… Mogliśmy zrobić jedno – zgromadzić się na modlitwie za ofiary tej strasznej katastrofy. Chciałbym zaprosić do obejrzenia… tym razem tylko okolicznościowej dekoracji. Msza była tak poruszająca, że nikt nie myślał o zdjęciach – ale będziemy bardzo długo pamiętać atmosferę dzisiejszej modlitwy   ks. Janusz

Katastrofa smoleńska 10.04.2010 r.