Koncert kolęd 15.01.2023 roku
PRZEKAŻMY SOBIE ZNAK POKOJU
10. jubileuszowy Koncert Kolęd i Pastorałek
Lubań (Księginki), 15.01.2023 roku
Z przyjemnością informuję, że w Galerii Foto można znaleźć fotograficzny zapis przebiegu opisanego niżej Koncertu Kolęd i Pastorałek. Zdjęcia zostały opublikowane zgodnie z normami Dekretu Konferencji Episkopatu Polski w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim z dnia 13.03.2018 roku. Aby obejrzeć zawartość Galerii Foto i pobrać umieszczone tam fotografie, wystarczy wcisnąć TEN NAPIS, aktywując przekierowanie. SERDECZNIE ZAPRASZAM.
Chociaż okres liturgicznego przeżywania Tajemnicy Wcielenia zakończyła ubiegłotygodniowa uroczystość Chrztu Pańskiego, my – zgodnie z tradycją – przeżywamy bożonarodzeniową radość nieco dłużej. Wyrazem tego stała się organizacji i przebieg Koncertu Kolęd i Pastorałek, który miał charakter wyjątkowy – z 4. względów:
- Był pierwszym – po okresie pandemii – przeglądem naszych możliwości wyśpiewania radości z narodzenia Pańskiego (rok temu przeżyliśmy tylko jego namiastkę w postaci „Godziny Parafialnego Kolędowania”;
- Miał charakter jubileuszowy – to już po raz 10. postanowiliśmy podzielić się z innymi kolędowymi umiejętnościami (a więc… cynowy jubileusz kolędowania);
- Przy naszej szopce w tym roku stanęły aż 4 debiutantki (co nie zdarzało nam się zbyt często);
- I wreszcie ostatnie potwierdzenie wyjątkowości koncertu – po raz pierwszy od wielu lat w kościele zgromadziło się tak wiele osób (można mówić o ścisku).
Koncert tradycyjnie rozpoczęła Eucharystia oprawiana muzycznie przez 2. formacje wokalne parafii: chór „Maksymilianki” i scholę parafialną „Dzieciaki z Bożej Paki”, które zadbały o przygotowanie poszczególnych części Mszy Św. Nie obyło się – to normalne – bez pewnych (trochę zabawnych) pomyłek, ale wiadomo powszechnie, że „nie myli się tylko ten, kto… nic nie robi”.
Homilia został poświęcona świadectwu i potrzebie pokazywania innym Jezusa (o czym mówiła dzisiejsza perykopa ewangelijna). Było ciekawie, a momentami nawet zabawnie – zwłaszcza, gdy nasza „homiletyczna gwiazda” (Filip) musiał się borykać (wraz z bratem) z nieco dziwnymi i podchwytliwymi pytaniami proboszcza. „Dostało się” oczywiście nie tylko im – dialogowane kazania to norma naszych Mszy Św. z udziałem dzieci i młodzieży.
Przejściem od Eucharystii do koncertu stała się prezentacja MAKSYMILIANEK, które bardzo profesjonalnie odśpiewały pastorałkę „Józefie, stajenki nie szukaj”. W jej czasie przygotowaliśmy centralne miejsce kościoła do wystąpień kolejnych wykonawców.
Koncert odbył się w 3. kategoriach: wykonawcy indywidualni, zespoły oraz WIELKI FINAŁ (to tradycja naszych „rozśpiewanych spotkań” od 3. Koncertu Kolęd i Pastorałek [11.01.2015 r.].
Jako pierwsza przy naszej szopce stanęła debiutantka, Nadia Ciszek. Był to dla niej z pewnością stresujące doświadczenie – przed tyloma uczestnikami stanęło dziecko, które w tym roku przystąpi do I Komunii Św. Trzymaliśmy za Nadię kciuki i… udało się – samodzielnie (bez akompaniamentu) zaśpiewała kolędę „Dzisiaj w Betlejem”. Wielkie brawa były zasłużoną nagrodą za odwagę (i kreatywną współpracę z Mamą, która robiła za „cichy telefon do przyjaciela”).
Niezależnie od prezentacji przygotowanych przez scholę, niektóre jej członkinie postanowiły także wystąpić indywidualnie. Tak właśnie było w przypadku Diany Cerkanowicz i Natalii Kosmalskiej, które przygotowały (przy towarzyszeniu instrumentarium ks. proboszcza) kolędę „Pójdźmy wszyscy do stajenki”. To już była „wyższa półka” wokalizy. Obie dziewczyny należą do starszej grupy scholi i mają już za sobą sporo doświadczeń warsztatowych. Zaśpiewały „z mocą” i za to (oraz za kreatywność) otrzymały w podziękowaniu burzliwą owację.
Dużo trudniejszego wyzwania podjęła się Katarzyna Dobrowolska, która przygotowała – przy akompaniamencie „szeryfa” – i przedstawiła trudny technicznie utwór: „Kolęda dla nieobecnych”. Kasia to jedna ze scholkowych liderek, i to było słychać w jej interpretacji pastorałki. Myślę, że o skali piękna wyśpiewanych słów zaświadczyła burza braw.
Można powiedzieć, że w środku pierwszej części koncertu w parafialnej szopce pojawiła się osoba, która towarzyszy naszym „rozśpiewanym spotkaniom” od prawie samego początku – najpierw z bratem Mateuszem, a potem samodzielnie (w początkach z takim niewielkim, ledwo słyszalnym flecikiem, a dziś z… „potężną maszyną”). Chodzi oczywiście o Wiktorię Wójcik, która przedstawiła nam instrumentalne aranżacje 2 kolęd: „Gdy śliczna Panna” i „Lulajże Jezuniu”. To już była kategoria PREMIUM, czyste mistrzostwo. Kilka osób słuchających wykonania próbowało delikatnie towarzyszyć Wiktorii śpiewem, ale… Wiktoria wykosiła wszystkich. Jej cis-y przekroczyły możliwości nas wszystkich (dobrze że nasze witraże były na to odporne). Wiktorio… brawo i dziękujemy!!!
Ostatnimi wykonawcami stały się znowu debiutantki (a przynajmniej jedna z nich – Vanessa), które przedstawiły kolędę „Dzisiaj w Betlejem”. Emilka Sołtysiak i Vanessa Grześków wykonały utwór bez podkładu czy akompaniamentu, więc tym bardziej należy docenić ich odwagę i kreatywność. Myślę, że każdy, kto zdaje sobie sprawę, jak trudno jest samodzielnie śpiewać przed tak licznym audytorium, docenił prezentację obu dziewcząt.
Dotychczas starsza grupa wokalna – chór MAKSYMILIANKI – kończyły nasze koncerty. W tym roku postanowiliśmy, że nasze „weteranki” rozpoczną drugą część koncertu czyli prezentacje grupowe. „Maksymilianki” przygotowały 4 utwory: „Betlejemska Miłość”, „Cicha Noc”, Lulaj Go Matko, lulaj” i „Pastorałka od serca do ucha”. Nie da się ukryć, że nasze Panie właściwie nie potrzebowały mikrofonów – mimo sporej liczy uczestników ich śpiew docierał do każdego zakątka kościoła. Do tego słyszalna współpraca i harmonia w fragmentach dwugłosowych – to wszystko nam okazję posmakować piękna śpiewu chóralnego. Wielkie brawa otrzymane po zakończeniu prezentacji były całkowicie uzasadnione i potwierdziły estetyczne odczucia audytorium.
„Kolędowe rozśpiewane spotkanie” zakończył występ najmłodszej formacji wokalnej parafii – scholi „Dzieciaki z Bożej Paki”. Jako, że tworzą ją 2. grupy (starsza i młodsza), dwa pierwsze utwory przedstawiły one oddzielnie. Najpierw „maluchy” zaśpiewały nam dziecięcą aranżację kolędy „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, zatytułowaną „Zostań Jezu mym braciszkiem”. Wykonaniu towarzyszyło widoczne na wielu twarzach zaskoczenie, ale nasze Scholistki tak już mają… potrafią zadziwić.
Grupa starsza „wzięła na klatę” bardzo dynamiczną i niełatwą (wbrew pozorom) pastorałkę „Gore gwiazda Jezusowi”. Zaproszeni do włączania się w refreny słuchacze na początku mieli niejakie problemy z utrzymaniem tempa śpiewu dziewczyn, ale pod tym względem szybko się docieramy – więc ostatnie refreny zabrzmiały już w całkowitej harmonii.
Aktywnego wsparcia nasza 6-osobowa dziewczyn doświadczyła także podczas wspólnej prezentacji dwóch kolejnych utworów: pastorałki „Cieszmy się i pod niebiosy” oraz kolędy „Przybieżeli do Betlejem”. Efekt trudno opisać – niech wystarczy to: BYŁO CZADERSKO.
W końcu przyszedł czas na WIELKI FINAŁ. Tradycyjnie tytuł lub słowa utworu wybranego do przedstawienia stawały się przesłaniem koncertu. Również od wielu już lat ten tytułowy utwór poprzedza inny, zachęcający do kreatywnej współpracy. Tak więc na początek zaproponowaliśmy „zabawę w echo” czyli… piosenkę „Największy Gazda”. „Echo” zdało egzamin celująco, co na pewno wybrzmi na przygotowywanej płytce z zarejestrowanym materiałem.
A kiedy już ucichło nasze „góralskie przekomarzanie się” rozpoczęliśmy finałowy utwór „Znak pokoju”. Ta piękna pieśń jest znana w naszej parafii od wielu lat; lubimy ją śpiewać szczególnie podczas pasterek (w tym roku gardło „szeryfa” niestety „zastrajkowało” i homilia pasterki odbyła się na recytatywie) – nic więc dziwnego, że podczas refrenów naprawdę „huczało”. Ten akompaniament słuchaczy to stały element tego typu spotkań – i tak trzymajmy.
10. jubileuszowy Przegląd Kolęd i Pastorałek przeszedł już do historii. Wielkie podziękowania pragnę skierować w stronę Wykonawców, którzy zadbali o estetykę i kreatywność wyśpiewanych utworów. Dziękuję także Uczestnikom koncertu za spontaniczność reakcji i wspieranie nas podczas poszczególnych prezentacji. Podziękowanie kieruję także w stronę Pań, które zadbały o przygotowanie poczęstunku w świetlicy – wszak koncert pochłonął u wszystkich sporo kalorii.
Bóg zapłać !!!
ks. Janusz