Parafia się zmienia…
Tak, tak… mimo niesprzyjającej pogody wciąż się rozwijamy i zmieniamy. Po budowie „autostrady” (tu uwaga dla naszych decydentów – zakończonej w terminie) przyszła pora na „szaleństwo panny Edyty” czyli… mojej siostry. Wraz z Mamą „zagoniły mnie do roboty” – ale tak naprawdę zaprojektowały i wykonały sporą część prac przy zmianach koncepcji zieleni na placu kościelnym.
Zmiany wymagały kilku ton kamienia – za jego przekazanie gorąco dziękuję Panu Władysławowi Madziarz. Bez Pana nie powstała by także nasza „autostrada”. Tych kilka ton to sporo pracy – przy przewozie i rozrzuceniu. Za dowóz składam gorące „Bóg zapłać” Panu Stanisławowi Czajkowskiemu i Jego Pracownikom – od lat aktywnie wspierającym inicjatywy parafialne. Za dyslokację zaś materiału składam gorące podziękowanie Państwu Annie, Grzegorzowi i Jakubowi Kwiecińskim; Paniom: Małgorzacie Kleszczyńskiej (która – mimo „pourlopowego słodkiego błogostanu” od razu włączyła się w prace parafialne) i Kazimierze Hałajko oraz – odpowiedzialnemu za całokształt prac panu Janowi Piskozub.
Modernizacja terenu objęła dwa obszary: plac między krzyżem misyjnym i pietą oraz część dawnego cmentarza parafialnego. Mam nadzieję, że bezpośredni ogląd terenu prac przez naszych Parafian potwierdzi trafność koncepcji zmian. Ze swojej strony pragnę gorąco podziękować wszystkim, którzy włączyli się w tok wykonanych prac. Dziękuję także Panom: Zbigniewowi Płockiemu, …………………….., którzy w błyskawicznym tempie zazielenili nasz „skalniak”.
proboszcz ks. Janusz Barski