ZIMOWISKO ŚCIEGNY’2011

Oficjalne sprawozdanie zimowiska znajduje się W TYM MIEJSCU (ale ostrzegam – TO TYLKO DLA MASOCHISTÓW)

„TYLKO SERCEM WIDZIMY DOBRZE…

NAJWAŻNIEJSZE JEST NIEWIDOCZNE DLA OCZU…”

Te słowa stały się mottem przewodnim kolejnego zimowiska, przeżywanego przez 27-osobową grupę dzieci i młodzieży z Lubania, Bogatyni i Wrocławia w urokliwej miejscowości Ściegny, położonej niedaleko Karpacza. Miało ono swoisty jubileuszowy charakter – okazało się, że jest ono dziesiątym organizowanym we współpracy z Dyrektorem Szkoły Podstawowej w Ściegnach, panem Leszkiem Basińskim.

Założenia organizacyjne obejmowały tak aktywny wypoczynek w pięknym rejonie naszej diecezji, jak i stałą formację (jej realizacji służyły codzienne msze św. z homiliami). Z racji zróżnicowania regionalnego i uczestnictwa wielu dzieci po raz pierwszy w tego typu wyjeździe, Kadra położyła duży nacisk na realizację zadań integracyjnych – ich realizacji służyły ciekawe gry i zabawy oraz wspólny całodzienny pobyt w Karpaczu.

Na przestrzeni 16 lat organizowania zimowisk dopisywała nam zróżnicowana pogoda – w tym roku nie była może typowo zimowa; pozwoliła jednak przeprowadzić wiele zaplanowanych zajęć i imprez plenerowych (spartakiada zimowiskowa, poznanie okolic Ściegien i Kowar, całodzienny aktywny pobyt w Karpaczu). Ich zwieńczeniem stała się kolacja w „Kawiarence pod gwiazdami” – ognisko, przy którym było ciepło nie tylko od płomieni.

Tegoroczny program został dostosowany przez Kadrę do możliwości i potrzeb naszych podopiecznych (z uwzględnieniem wieku – zdecydowaną większość uczestników stanowiły dzieci). Były więc zajęcia grupowe (plastyczne dla młodszych i sportowe dla starszych), ale także ogólnozimowiskowe (nauka kroku zespołowego „Cha-cha” i „Smidje”, „Dzień hiszpański”, „Parodia filmu”, „Mam talent”, „Mumia” i „Kubistyczny portret Kadry”). W cykl codziennych zajęć zostały także wplecione wieczorne zabawy, będące jeszcze jedną okazją integracji całości grupy.

Tradycją naszych wyjazdów stały się poranne „spacery” do miejscowej świątyni (udostępnianej przez gościnnego proboszcza, ks. Prałata Stefana Świdronia), będące okazją dawania świadectwa wiary i dziecięcej radości (kilka lat temu jeden z obserwatorów nazwał te codzienne przejścia „rekolekcjami w drodze”). Podczas mszy św. staraliśmy się rozważać (podczas dialogowanych kazań – oj, nie dało się podczas nich przysnąć), jak świadomie uczestniczyć w każdej Eucharystii. Omawialiśmy znaczenie ważnych elementów Eucharystii: aktu pokuty, Modlitwy Pańskiej, znaku pokoju. Próbowaliśmy wspólnie – wraz z towarzyszącymi nam Parafianami ze Ściegien – określić znaczenie uczestnictwa we mszy św. (modlitwa za siebie, za innych, świadectwo). Wreszcie, wparci fragmentem Ewangelii, przybliżyliśmy sobie znaczenie słów świadectwa: „Tyś jest Mesjasz”. Nasi podopieczni podejmowali się prowadzenia liturgii słowa i śpiewu, brali też czynny udział w procesji z darami.

Zimowisko miało też swoje trzy szczególne momenty. Pierwszym była „zemsta szeryfa” czyli całodzienne wyjście do Karpacza – w tym roku, podobnie jak w roku ubiegłym, nie skorzystaliśmy z pomocy PKS. Tak więc pieszo przeszliśmy ze Ściegien do Karpacza (koło Księżej Góry), na wysokości Komendy Policji (nie żeby ktoś potrzebował pomocy) weszliśmy na żółty szlak, który doprowadził nas do granic Karkonoskiego Parku Narodowego; trasę powrotną pokonaliśmy szlakiem czerwonym, który doprowadził nas do centrum Karpacza – wreszcie ponowne „sadystyczne” podejście do DKW „Wodomierzanka”, gdzie czekał na nas pyszny obiad. Po 40-minutowym odpoczynku powtórzyliśmy częściowo trasę, wracając do Ściegien.

Drugim momentem wartym podkreślenia był „Dzień Dobrodzieja”, w którym naszą modlitwą i prezentacjami staraliśmy się wyrazić naszą wdzięczność tym, którzy okazali nam serce i zrozumienie. Podczas mszy św. usłyszeliśmy po raz pierwszy, jak wiele osób i instytucji wzięło udział w organizacji naszego 8-dniowego wypoczynku (szok!!!). Po mszy św. sprawowanej przez ks. Janusza zaproszeni Goście przeszli z nami do szkoły, gdzie przedstawiliśmy to, czego udało nam się nauczyć (i polubić) – piękny śpiew całej grupy (z zimowiskowym hymnem „Jesteśmy piękni pięknem Twoim, Panie”) oraz grupowe układy taneczne. Zakończeniem tego dnia stała się prezentacja naszych plakatów-wizytówek grup i ich hymnów przed dostojnym jury oraz wspólnie spożyty obiad (no, może tym razem było trochę ciszej niż zwykle… ale tylko trochę).

Wreszcie trzeci moment – też sobotni. Kadra przygotowała spotkanie „Pożegnalny płomień przyjaźni” będący okazją podzielenia się (przy świetle świec) tym wszystkim, co było dla nas ważne i ciekawe podczas trwania zimowiska. Było ciepło i momentami wzruszająco.

Kolejne zimowisko jest już historią. Dzięki wielkiej ofiarności Kadry oraz pomocy instytucji i osób prywatnych (a także dzięki zaufaniu Rodziców, którzy powierzyli nam swoje pociechy) udało się po raz kolejny przeżyć czas, w którym staliśmy się dla siebie bliscy i doświadczyliśmy wiele serdeczności. Harmonijne połączenie formacji, zabawy i wypoczynku dało okazję przeżycia 8 sympatycznych dni w bardzo ciekawym rejonie Karkonoszy. Za to wszystko DZIĘKUJEMY. Ofiarodawcom zaś i Dobrodziejom dedykujemy słowa Michela Quoista: „Nikt nie jest aż tak biedny, aby nie móc podarować uśmiechu, ani na tyle bogaty, aby go nie przyjąć”.

Dodaj komentarz: